Wczoraj 10 maja udało mi się w końcu pokonać odległość 59 metrów FM, które (dość nieregularnie) rozwieszałam w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Taśmą użytą był czeski Sunshine z 1,5m ugięciem na środku.
Fot. Tomek Niburski
Wcześniej na Slackfescie w Chemnitz moja najdłuższą taśmą było 50 metrów, nie licząc aeona na którym OW przeszłam 65m.
Dziś wybieram się szukać miejscówki na 70 metrów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz