sobota, 17 listopada 2012

Sokoliki Highline Trip

Obecnie mieszkam już kilka lat we Wrocławiu. Uświadomiłam sobie, że podróżowałam w wiele różnych miejsc highlinowych na świecie, a na dobrą sprawę nie odwiedziłam miejscówki znajdującej się najbliżej. Dopiero w tym roku 29 maja razem z Marcinem Cinkiem Korzeniewskim i Jankiem Gałkiem udaliśmy się rozwiesić highline w górach znajdujących się niedaleko Jeleniej Góry.

Wyruszyliśmy na stopa w trzy osoby i szczęśliwym zbiegiem okoliczności dotarcie na miejsce zajęło nam rekordowo krótki czas - w dodatku bez rozdzielania się. W naszych planach było rozwieszenie około 15 metrowego highlina "6 Avenue". Po około pół godzinnym hike'u naszym oczom ukazała się interesująca tablica...

Niespodzianka, która nas spotkała mówi sama za siebie :)

Może informacja jest nie do końca zgodna z prawdą jeśli chodzi o co roku odbywające się "zawody chodzenia po linie", ale miło było zobaczyć jak o Slackline robi się coraz głośniej :)


Wszystkim z nas udało się pokonać highline wielokrotnie. Zaczynając od Janka, który przeszedł taśmę największą ilość razy z czego większość free solo... wykonał kilka imponujących tricków.

Janek w double knee drop free solo

Z czego jeden z nich sprawił, że oboje z Cinkiem na chwilę wstrzymaliśmy oddech.

Janek wykonujący po raz pierwszy free solo surfing

Cinek nie dość, że wielokrotnie niemal bez problemu pokonał taśmę wykonał Cinkowe akrobacje czyli... szalone loty z lonży ;)

A na początku mu nie wierzyłam jak mówił, że się nie boi ;)

  Widok na całą miejscówkę z dołu, gdzie zbierały się tłumy gapiów (najczęściej szkolnych wycieczek)

Dokładnie tak to wyglądało z góry
  
 Skupiony Cinek

 Odrobina ekspozycji

 
 Ja pokonująca highline

Przeszłam "6th Avenue" trzy razy w każdą stronę aż do momentu kiedy moja psychika powiedziała: NIE! To ciekawe, że im więcej czasu spędzimy na wysokości i przejściach tym bardziej czujemy, że nasz mózg się męczy. Po jakimś czasie każdy bodziec staje się ogromnym obciążeniem dla naszego umysłu i kolejne przejścia na highline zaczynają przychodzić z dużym trudem. 

Chongo start

I w drugą stronę raz jeszcze...


A na koniec bonus i Cinek w Kalifornijskich okularach ;)


Na szybko zmontowany filmik z nielicznego materiału jaki zebraliśmy:) Enjoy!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz