czwartek, 18 sierpnia 2011

Urban Highline Festival 2011

W tym roku odbyła się trzecia już edycja Highline Urban Festival w Lublinie, która była jednocześnie drugą edycją w której uczestniczyłam.

Głównym festiwalem odbywającym się w Lublinie jest Karnawał Sztukmistrzów, który jest eventem żonglerskim. Można powiedzieć, że nasza część, jaką jest Urban Highline jest pod niego ‘podpięta’. Mimo, że jesteśmy tam wszyscy razem, jednak wyraźnie widać, że żonglerzy trzymają się razem, a slacklinerzy razem. Nie ma to żadnego związku z tym, że się od siebie izolujemy! Zwyczajnie fakt, że robimy dwie różne rzeczy nas od siebie oddziela. Slacklinerzy potrafią cały dzień siedzieć w budynkach przy highlinach i przeżywać swoje, jak i również czyjeś kolejne próby. Żonglerzy głównie spędzają czas na szkolnej hali (szczególnie kiedy pada), która jest dla nich udostępniona na treningi lub na polu namiotowym.

Atmosfera w tym roku była naprawde niesamowita. Cały event ubarwiły takie postacie jak: Andy Lewis, Pierre Carillo, Julien Millot czy Jelena Schradi. Goście zawitali z około 9 różnych krajów między innymi:  Nowej Zelandii, Niemiec,  Czech, Francji,  Kanady i oczywiście Polski. Wszystkich uczestników zarejestrowanych na Urban Highline w tym roku było około 120 osób.
Dla mnie osobiście, jedną z najmilszych osób jakie tam spotkałam była Jelena Schradi. Dokładnie ta sama, która zainspirowała całe środowisko slacklinerskie swoim występem w Girls Only Highline video.



Dziewczyna Juliena Millota, francuskiego highlinera, wspinacza i B.A.S.E jumpera okazała się niesamowicie skromną, przyziemną i uroczą osobą. Widząc jej usilne próby przejścia highlina i determinację zmotywowała mnie samą do stanięcia twarzą w twarz ze swoim lękiem i walki z nim.


 Andy Lewis na highlinie 
(Fot. Bartek Gąsienica-Ladzi)


  Ja na 20m highlinie 
(Fot. Bartek Gąsienica-Ladzi)


 40m highline  
(Fot. Julien Desforges)

 Piotr Błaszczak na "Church' highline  
(Fot.Christian Rojek)

(Fot.Christian Rojek)

Damian Czermak surfujuący highline nad deptakiem  
(Fot. Julien Desforges)

Zaliczyłam kilka dobrych prób na 20m highlinie, ale niestety przez jeden bardzo fatalny dla mnie skutkach upadek musiałam ich zaprzestać. Mimo wszystko odczułam duży postęp we własnym mentalnym podejściu.

Tego roku zawisły w Lublinie 4 highliny. Pierwszy dla początkujących znajdował się na samym rynku i miał 20m. Z tego samego budynku odchodził drugi 40metrowy, z którym toczyli boje bardziej zaawansowani uczestnicy. Na deptaku odchodzącym od rynku zawisł kolejny również około 20m highline – zdaniem wielu był najprostszym ze wszystkich. Ostatni został rozwieszony 61 highline pomiędzy budynkami na 12 piętrze. Ten sam który zawisł w pierwszej edycji festiwalu.
W ostatni dzień festiwalu sama spróbowałam 61m highlina i muszę przyznać, że robi ogromne wrażenie. Nie dość, że jest bardzo wysoko, to jeszcze taśma wydaje się dużo dłuższa niż jest rzeczywiście. Uczucie dezorientacji potęguje fakt, że patrzy się w kierunku ściany drugiego budynku i wszędzie widzi się okna. Nie wiem czy to przez strach, czy przez to, że okien jest tak dużo, patrząc na nie wydaję się jakby falowały. Dodatkową atrakcją jest również to, że patrząc w bok widzimy panoramę na cały Lublin.

Bartek Gąsienica-Ladzi na 61 metrowym highline

Christian na 61metrowym highline (Fot. Julien Desforges)

Widok z jednego końca na drugi budynek (Fot. Julien Desforges)

Oprócz highlinów odbył największe damskie zawody trickline do tej pory na świecie. Wzięło w nich udział aż osiem dziewczyn (zazwyczaj w zawodach startuje góra 4-5). Nie udało mi się zająć żadnego dobrego miejsca, dlatego że pierwszy raz postawiłam stopę na slacku po dwóch miesiącach leczenia się z kontuzji kostki. Samym osobistym sukcesem dla mnie było, że wzięłam w nim udział i w końcu przełamałam swój lęk przed uszkodzeniem siebie na tricklinie. 

 Wszystkie dziewczyny w zawodach trickline (Fot. Kacper Cieślawski)

Damskie podium:
1. Klára Prcek Michutová
2. Jelena Schradi
3. Justyna Wallis
4. Sophie Freikamp

Podium w przypadku chłopaków wyglądało następująco:
1. Petr Voŕíśek
2. Maciej Borucz (Bor)
3. Pierre Carrillo
4. Rafał Kubiak (Pigmej)


Ze względu na deszcz planowane zawody longline zostały odwołane.
Nawet mimo deszczowej pogody w tym roku Urban Highline Festival udał się znakomicie. Nie zdarzyło mi się spotkać nikogo, kto byłby niezadowolony z przyjazdu. Highlinerzy często postrzegali deszcz i wiatr jako dodatkowe wyzwanie.


Oficjalny film z Urban Highline Festival 2011