poniedziałek, 19 listopada 2012

Urban Highline Festiwal IV 2012 w skrócie

W tym roku moja trasa na Urban Highline festiwal odbyła się pomiędzy czeskim Bišíkiem, a niemieckim Oberammergau. Muszę przyznać, że taka intensywność choćby ze względu na długie podróże była odczuwalna. Na szczęście nie przeszkodziło mi się dokonać w Lublinie tego co marzyło mi się od kiedy pierwszy raz trzy lata temu przyjechałam na ten festiwal czyli przejść highline między budynkami!


Więcej o Urban Highline można znaleźć w mojej notce z 2011 roku.

Jedno co mogę powiedzieć o UHF w tym roku to fakt, że z roku na rok festiwal jest coraz lepszy, zawisa coraz więcej taśm i cała organizacja jest naprawdę bardzo dobra.
Oto krótka migawka z festiwalu okiem kilku fotografów.

Church highline - widok z góry
(Fot. Agnieszka Zylia Strokowska)

Widok z dołu
(Fot. Agnieszka Zylia Strokowska)

 Tolek na highlinie
(Fot. Agnieszka Zylia Strokowska)


Piotr Błaszczak pokonuje 40 metrów
(Fot. Agnieszka Zylia Strokowska)



Ančee Kančee Kuchařová
(Fot. Agnieszka Zylia Strokowska)

(Fot.  Josh Gorzanski)

(Fot. Agnieszka Zylia Strokowska)

Sala sportowa na której spała większość uczestników
(Fot. Hanni Schmidt) 

(Fot. Hanni Schmidt) 


Spacer nad głowami przechodniów
(Fot. Niklas Winter)


(Fot. Hanni Schmidt)

Wnętrze Pałacu Ślubów z którego wychodziły cztery highliny
(Fot. Hanni Schmidt)

Wiecznie uśmiechnięty Petr Voŕíśek
(Fot. Hanni Schmidt)

Kolejki do krótkich highlinów
(Fot. Hanni Schmidt)

Czeszka Ančee raz jeszcze
(Fot. Hanni Schmidt)

Oficjalny film z Urban Highline 2012


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz